Istnieją kraje, w których ludzie mówią po angielsku.
Trudno to sobie wyobrazić, że angielski jest ich językiem prawdziwym.
Nie mają do czego wracać ani zwrócić się w chwilach zwątpienia.
Każda instrukcja, każde słowo głupiej piosenki, menu,
korespondencja handlowa, przyciski w windzie są
w ich prywatnym języku. Mogą być w każdej chwili zrozumiani
przez każdego, a zapiski muszą szyfrować. Wszyscy mają do
nich nieograniczony dostęp, wszyscy i wszystko.
Są projekty, żeby przyznać im jakiś język, z tych wymarłych,
których nikt już nie potrzebuje, żeby mogli mieć coś dla siebie, własnego.
Bieguni, Olga Tokarczuk