edukacja

No, trudno !

doratanie
Jeśli chodzi o zrozumienie możliwości organizmów żyjących
na naszej planecie, a w szczególności dotyczy to człowieka,
to szkoła i nauka są oceanem bzdur!
Nic mnie nie zmusza, ani nic mnie nie usprawiedliwia
Po prostu tak niewiele się zgadza z tym,  co ja wiem
Że mogę to spokojnie pominąć i dalej obserwować,
jak TO JEST!

Zapłacone

oznaczony
Powszechna edukacja – to czym zajmuje się państwo.
Powszechna – oznacza finansowana pod przymusem systemu podatkowego.
Państwo dysponuje nieskończonym źródłem zasobów niedostępnym dla sektora prywatnego, dlatego może sobie pozwolić na oferowanie edukacji „za darmo”.
Krytykom prywatnej edukacji nie podoba się idea traktowania jej
jako towaru podlegającego prawu popytu i podaży.
Na wolnym rynku to konsumenci decydują,co jest produkowane i oferowane.
Rodzice oraz sektor prywatny powinni dysponować wolnością
determinowania standardów edukacyjnych w zgodzie z tym samym rozumowaniem,
na mocy którego dysponują nią w kwestii edukacji religijnej.
Marginalnej liczby rodziców zaniedbujących swoje obowiązki w tym zakresie
nie wykorzystuje się, jako pretekstu dla przejęcia przez państwo
kontroli nad religią!
Wolny rynek, który zaopatruje nasze domy w lodówki, kaloryfery i telewizory
z pewnością zdolny jest również edukację zapewniać w skali masowej.
Kluczem jest przedsiębiorczość.

52 mity o kapitalizmie,Lawrence W.Reed

Trójkąty i kółka

amulet
I tak ciągle i tak bez końca wraca sensowność edukacji.
Nie przeraża mnie, brak jakiejkolwiek potrzeby wysyłania
dzieci do szkoły/ bo brak tej potrzeby jest oczywista/.
Tylko przyglądam się jak młodzi ludzie sobie z tym radzą!
Proszą mnie, żebym działał z ich dziećmi /3,4,5 latkami/.
Tylko, że ja nie wierzę w edukację i właśnie dlatego wstąpiłem
w piekło bycia sobie TU i TAM .
Domy Kultury, Prywatne Kółka, Domowe Uczenie, to przecież
Survival na niechciane bycie tam – GDZIE SIĘ NIC NIE DZIEJE !!!
BASTIAN znalazł społeczność, która próbuje znaleźć Continuum Uczenia.
Tylko zadajmy sobie pytanie. PO CO?
KHANA pchałem w stolicy i na nic.
Ale accelerate_learning, to oczywiste.
Warszawa, Wrocław, Kraków, Poznań, Gdańsk, Rzeszów
walczą o rozumienie edukacji na sposób usankcjonowany.
Tak i Nie. Rozumiem i mam to gdzieś.
Edukacja potrzebuje wojny i podziemia.

Zanim ocenisz

zdeszczem1
Zawsze chciałem zrozumieć proces
Kiedy dziecko się nie buntuje
Zawsze liczyłem na swoje otwarcie
I możliwości wyobraźni
Zawsze eksperymentowałem ponad programami
Ale nie wierzyłem żeby coś się udało
Zawsze poszukiwałem przez De Bono, Szurawskiego, Gladwella
Ale nikt się tym nie interesował
Zawsze chroniłem dzieci przed nudą swoimi zajęciami
Ale szkoła umiera jak roślina która nie ma w korzeniach niczego
Teraz znalazłem Carol Dweck
Ale czy, to coś zmieni?

Jeszcze trochę

rzeczywistość
Przyleciałam w szary deszczowy dzień pod koniec września.
Ponuro, czyli tak, jak na filmach o nazistach i obozach.
W wagonie patrzyłam na starych ludzi i zastanawiałam się,
kto z nich zabijał w czasie wojny. Bałam się, że ktoś z nich
będzie chciał mi odebrać walizki.
Zaraz po odebraniu bagaży zdjęłam naklejki z zapisaną
nazwą miasta, w którym je nadano.
Dotarłam do mieszkania i weszłam w sam środek imprezy.
Wpadłam w coś, co znałam z Tel Awiwu:
było głośno, w powietrzu zapach trawki, a na podłodze,
parapetach i schodach tłum, izraelsko-niemiecki.
Teraz pracuję w izraelskiej knajpie, uczę angielskiego
w międzynarodowym przedszkolu. I wiem, że muszę poczekać
kiedy moje oczy zamiast lasu palmowego widzą sosnowy.

Mur,12 kawałków o Berlinie

poświęcam Stowarzyszeniu Pomocy Dzieciom i Rodzinom AMICI