Strumień moich myśli nie prowadzi prosto
z jednego punktu do drugiego
Nie ma wyznaczonej żadnej
linii biegu
Płynie on raczej po
horyzoncie mych doświadczeń
Przenosząc się
z jednego kręgu zainteresowań do innego
Nie istnieje żadna meta którą
należy przekroczyć
Żaden wniosek do którego
trzeba dojść
Tak właśnie postrzegam taniec …
Przenoszę się z miejsca na miejsce
nie po to aby gdzieś dotrzeć
Ale po to
żeby
Być
gdzieś
w
Czasie
Robert Fulghum